Chcę aby w naszym kraju obowiązywała dobra, narodowa strategia „ Polski Ład” i rzeczywiście zapanował „ład i porządek” . Dlaczego???
Kategoria:O prawdziwym szczęściu
A to dlatego, że większość Polaków od dawna wie, że najgorsze cechy narodowe Polaków to:
chwiejność /niestałość/; improwizacja i krótkowzroczność; nieodpowiedzialność; ignorancja wiedzy i autorytetów,; emocjonalność i brak wytrwałości w dążeniu do celów.
I to one, w dużym stopniu, mają wpływ na wszelkie strategie, programy, plany i rzeczywiste działania.
Pisałem szerzej o tych cechach w blogu, w artykule: Co nam – Polakom przeszkadza: w cywilizacyjnym rozwoju, w osiąganiu powszechnego dobrobytu? Co stoi na drodze do szczęścia /dobrostanu/ każdego Polaka?– wskazując dla porównania cechy innych narodowości, szczególnie zachodnich.
A tu proszę, powstał strategiczny narodowy program, zwany
„ Nowy Ład ”.
Już sama jego nazwa przekonuje, że nareszcie rządzący chyba wyciągnęli wnioski z wiekowych naleciałości, przywar i „cech”. Zmienili dotychczasowy sposób myślenia i działania, i zupełnie po nowemu, sprawnie i nowocześnie, będą działać na lepszą i szczęśliwą przyszłość Polaków.
Dlatego poświęcam
projektowi „POLSKI ŁAD”,
czas i miejsce w naszym blogu o szczęściu. Przede wszystkim dlatego, że na realizację zamierzeń, tam zaplanowanych, mamy otrzymać z Unii Europejskiej łącznie 770 mld złotych. I jest to historyczna, życiowa, wyjątkowa szansa dla nas wszystkich Obywateli.
Od sposobu i celu wykorzystania tych środków, będzie zależeć przyszłość milionów Polaków. I to nie tylko ich dobrobyt materialny, ale i dobrostan, czyli osobiste, prawdziwe szczęście każdego z nas. Tak być powinno!!!
A wiec, nie możemy przejść obok projektu „Nowego Polskiego Ładu” obojętnie, bo być może stracimy szanse i nadzieje na dobre życie swoje, naszych dzieci i wnuków.
Właśnie tak straciliśmy szanse Polaków i Polski, po II Wojnie Światowej, kiedy 9 lipca 1947 roku rząd Polski z Józefem Cyrankiewiczem na czele, odrzucił Plan Marshalla – Europejski Plan Odbudowy finansowany przez Stany Zjednoczone.
Odrzuciliśmy Plan Marshalla, bo to miała być pomoc finansowa z Ameryki, ze „zgniłego Zachodu”.
Teraz, ponownie, ma to być pomoc finansowa z Zachodu, z Unii Europejskiej.
Nie popełnijmy tego samego błędu.
Skutki jego odrzucenia odczuwamy do dziś, a odzwierciedla je, w oczywisty sposób, różnica poziomów życia pomiędzy Europą Zachodnią i Wschodnią.
Zapoznałem się ze 132 stronami
„POLSKIEGO ŁADU”,
a także obejrzałem w nim 33 strony obrazków przypominających obrazki z kreskówek dla dzieci., przeplatających i mających łączyć treść programową. Nie wymyślam złośliwie, to ma w prosty sposób przemówić do naszej wyobraźni, proszę sprawdzić, działa!?!
Zrobiłem analizę jego głównych założeń i wypisałem cele do osiągnięcia.
Projekt całej narodowej strategii „POLSKI ŁAD” , częściej nazywanej: „Nowym Polskim Ładem ”, realizowany jest za 770 mld złotych z budżetu Unii. Składa się z dziesięciu elementów, zamiennie nazywanych „planami”, „ programami”, z wybranych przez autora/autorów/, dziedzin, wartości i sfer życia.
Proszę spojrzeć na jej elementy składowe / poszczególne 10 planów/, ułożone na zdjęciu w piramidę, która obrazuje także kolejność prezentacji od jej szczytu.
Jako zawodowy prawnik, siłą rzeczy, zwróciłem uwagę na to co w „Polskim Ładzie” jest istotą i konkretem, a także na imponderabilia, a więc rzeczy niewymierzalne, ogólnikowe i nie jasne, nota bene do uznaniowej realizacji przez rządzącą władzę, w danym okresie.
Trzeba przyznać, że już same planistyczne ( i nie tylko) określenia Polskiego Ładu, jakie nadawali mu jego autorzy, czy autor, naprawdę mogą budzić zachwyt, emocje i podziw.
Robią emocjonalne wrażenie dla nas, „zwykłych” Polaków, ot choćby takie określenia:
„ kompleksowa strategia” „ nasz plan gospodarczej odbudowy”; „ to więcej niż plan odbudowy, to strategia cywilizacyjnej zmiany”; „ reforma polskiego ładu”; „.to dźwignia, która umożliwi podniesienie znaczenia naszej Ojczyzny na gospodarczej i politycznej mapie Europy””.
Te określenia strategii, jak i poszczególnych planów, czy konkretnych działań, zdaniem autorów mają podkreślać wielkość, skalę i znaczenie, zamierzeń na daleką przyszłość Polaków. Tak myślę.
Pamiętam jak w latach 80-tych XX wieku zwiedzałem Moskwę z udziałem rosyjskiego przewodnika i w Mauzoleum Lenina zapytałem go z głupia frant, ze zwykłej ciekawości, po co Związek Radziecki buduje kanał na pustyni Kara- Kum? I wtedy skonsternowany przewodnik, chyba kłopotliwym pytaniem, prawie wykrzyknął „ U nas wsio dołżno być łuczsze!!!”
Oczywiście, przyjmuję z wiara, że nie ten aspekt przyświecał twórcom „POLSKIEGO ŁADU”. Chociaż ekonomiczna zasadność zapisanej w nim budowy
Centralnego Portu Komunikacyjnego i odbudowy Pałacu Saskiego,
budzi poważne wątpliwości kompetentnych specjalistów.
Czyżby zatem znaczyło to, że nadal te niezbyt dobre „cechy narodowe” stanowiły bardziej megalomańskie niż racjonalne podstawy myślenia i opracowywania tak ważnego programu?
A przecież głównym celem ma być dobrobyt Polaków, a nie monumenty narodowe, nie zawsze przynoszące korzyści dla ich indywidualnego życia i szczęścia Obywateli.
Narodowa strategia zawarta w „Polskim Ładzie” to powinna być przede wszystkim, budowa dobrej przyszłości,
dobrobytu i szczęścia ( dobrostanu)
dla przyszłych pokoleń.
Ta dobra przyszłość i dobrobyt następnych pokoleń w „Polskim Ładzie” opierać się ma na
„ Pięciu fundamentach Polskiego Ładu”.
Wskażę je enumeratywnie, bo to jest bardzo ważna podstawa narodowej strategii, głównie za pieniądze uzyskane z Unii Europejskiej :
I – „7 proc. PKB na zdrowie”;
II. „Obniżka podatków dla 18 mln Polaków”;
III. „Inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy”;
IV. „Mieszkanie bez wkładu własnego i dom 70 m2 bez formalności „.
V. ”Emerytury bez podatku do 2500 PLN” .
Do fachowców należy analiza i ocena tych podstaw Polskiego Ładu, czy rzeczywiście właśnie są to najważniejsze fundamenty do budowania przyszłości Polaków za 770 mld z Unii. Z naszego obywatelskiego punktu widzenia wypada się pod nimi podpisać.
No możemy mieć tylko wątpliwości co do nowoczesności i trwałości czwartego fundamentu „ Polskiego Ładu”. Chodzi o
„… dom 70 m 2 bez formalności”.
Czyżby autor, autorzy, tego projektu opierali się na historycznym przykładzie „ wozu Drzymały” z 1904 roku, kiedy to Michał Drzymała, aby uniknąć pozwolenia na budowę, kupił wóz cyrkowy, który przesuwał z miejsca na miejsce, by nie płacić kary.
Myślę, że chyba każdy Polak chciałby mieszkać na stałe, jako siedzibie życia, w „nieco” lepszym domu, porównując się bardziej do nowoczesnej cywilizacji, a nie na wzór tymczasowości zamieszkania, wzięty z polskiej historii, z czasów zaborów.
I kolejna wątpliwość na gruncie cywilizacyjnego postępu i nowoczesnej przyszłości.
Czy do szczęśliwego życia Polaków, szczególnie młodych, w nowej, cywilizacyjnej przyszłości, potrzebna jest wciąż smutna, narodowa przeszłość i poszerzona edukacja o takiej historii?
Stąd można mieć uzasadnione wątpliwości do celowości wydatków na program:
” Więcej historii w programie nauczania”?!
No i czy musimy przeznaczać otrzymane z Unii pieniądze, np.; na program
„Rozwój Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL”.
I mimo, że jestem przedstawicielem starszego pokolenia nie bardzo rozumiem dlaczego w tej słusznej strategi na przyszłość będziemy budować
„sieć (100) nowoczesnych muzeum”
Swoją drogą zapewne Polacy, podobnie jak ja, chcieliby wiedzieć:
Kto imiennie jest autorem, autorami, tak ważnego dla nas programu, bo kreślącego dobrobyt Polaków na przyszłe dziesięciolecia?
Jacy kompetentni ludzie, zespoły specjalistów i na jakich podstawach, badaniach, opracowaniach naukowych, chcą zbudować dobrobyt i nasze przyszłe, szczęśliwe życie?
Podobają mi się w „Polskim Ładzie”, takie zamierzenia i cele, o których piszemy w naszym blogu, a więc te, które choć nie bezpośrednio, ale mogą być działaniami Państwa na drodze do szczęścia Polaków (nie mylić z planowanymi w nim celów dla dobrobytu).
My, czytelnicy bloga o prawdziwym szczęściu-
czyli o dobrostanie
(przyzwyczajam do polskiego określenia szczęścia, odróżniającego go od
dobrobytu
– materialnego), z zadowoleniem przyjmujemy umieszczenie w miliardowych wydatkach z unijnych pieniędzy, pięciu niezwykle ważnych elementów szczęścia, to jest „ zdrowia, rodziny, dziecka/dzieci , wychowania, pracy.
I tak, z dziesięciu zasadniczych elementach składowych całej strategii „Polski Ład”, cztery to programy, które /z nazwy tytułu/ powinny dotyczyć budowy naszego szczęśliwego życia, a więc dobrostanu. Są to następujące projekty:
„ Plan na zdrowie”;
„ Uczciwa praca-godna płaca”;
” Rodzina i dom w centrum życia”;
„Przyjazna szkoła i kultura na nowy wiek” .
Wszyscy wiemy, szczególnie dziś w czasach pandemii, że bezspornie najważniejszym środkiem do prawdziwego szczęścia dla wszystkich jest
ZDROWIE.
Dlatego z wielkim zadowoleniem należy przyjąć umieszczenie na pierwszym miejscu w narodowym
„POLSKIM ŁADZIE”,
jako najważniejszego celu, strategicznego
„PLANU NA ZDROWIE”.
Podkreślam planu strategicznego, albowiem, według mnie, jako prawnika, poszczególne programy tej strategii narodowej powinny być jeszcze dokładnie przeanalizowane i dopracowane przez kompetentnych specjalistów-ekspertów, a następnie poddane konsultacji społecznej i dopiero przyjęte przez polski parlament w drodze ustaw.
W programie:
Centrum Dziecka i Rodziny,
planowane instytucjonalne przekształcenie publicznych Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Centra Dziecka i Rodziny, uważam za dobrena przyszłość, dla rozwoju dziecka i rodziny.
Również pozytywnie należy oceniać program:
„ Dodatkowy model wsparcia psychologicznego oraz gabinet psychologiczno-pedagogiczny w każdej szkole,
w którym w każdej szkole i przedszkolu będzie świadczona fachowa pomoc z zakresu psychologiczno-pedagogicznego w procesie nauczania i wychowania.
Niestety, realizacja tych pięciu wartości, wręcz koniecznych do szczęścia,
( zdrowie, rodzina, dziecko/dzieci , wychowanie- w tym wykształcenie,, praca )
została ograniczona, prawie wyłącznie, pod kątem materialnym, finansowym, a nie w celu psychicznego zadowolenia Polaków, satysfakcji, np. z pracy, które to efekty niematerialne mogą decydująco wpływać na szczęście (dobrostan) Polaków.
Tak nawiasem mówiąc, w oficjalnej treści „Polskiego Ładu”, nie znalazłem w żadnej jego części, w poszczególnych programach, wyrazu- pojęcia „szczęście” lub „dobrostan”.
I trudno się dziwić bowiem podstawowy cel narodowej strategii „ Nowy Polski Ład” został jednoznacznie tak zapisany we
„Wprowadzeniu „Dlaczego Polski Ład”:
„ Nadal chcemy kontynuować budowę państwa dobrobytu, które nie będzie odbiegać od europejskich standardów. Nadal marzymy o Polsce, w której wszyscy
będą mogli bezpiecznie żyć i pracować za godne pieniądze.
Dlatego odpowiedzią na wyzwania, które postawił przed nami kryzys COVID-19, musi być nowa strategia działania.”
Tak więc cel narodowej strategii „Nowego Ładu” dla Polaków, to
„ żyć i pracować za godne pieniądze”,
a nie aby każdy Obywatel mógł żyć szczęśliwie, a z pracy miał, oprócz godziwych pieniędzy, satysfakcję.
Niestety tak jak nie ma w narodowej strategii celu
szczęście-dobrostan Polaków,
tak też w tekście nie ma nawet słowa o ich szczęściu.
Widocznie jego twórcy/ twórca/, nie znajdują miejsca dla szczęścia Polaków, w tak ważnym narodowym dokumencie.
Czyżby twórcy „Polskiego Ładu” uznali, że w Polsce jeszcze za wcześnie mówić o szczęściu, a co dopiero dążyć do niego, a liczy się tylko dobrobyt materialny?!
Bronisław na ostatni weekend czerwcowy 2021 r