Kiedy jest najlepszy okres w życiu do zawarcia małżeństwa – wejścia w stały związek partnerski? Jakie cechy partnera /ki nie dają realnych szans dopasowania do szczęśliwego związku?
Wiek ma oczywiście znaczenie, ale w istocie chodzi o najlepszy czas w życia człowieka do zawarcia związku małżeńskiego – wejścia w stały związek partnerski. Ten czas to: pierwotna czystość partnerów od złych przyzwyczajeń– nawyków, nadużywania – nałogów, chorobowych uzależnień oraz.. dobre doświadczenia życiowe, w tym wejście w seksualność. W pierwszym wypadku proszę nie mylić z drobnymi wadami, zaś w drugim nie można wykluczyć popełnienia błędów, ale z właściwym wyciągnięciem wniosków na przyszłość.
Jako doświadczony prawnik takie ważne życiowe przesłanie wywodzę z posiadanej praktycznej wiedzy na temat przyczyn rozpadu związków i rozwodów małżeństw, będących następstwem złego doboru i braku dopasowania partnerów. Proszę tylko spojrzeć na statystyczne przyczyny rozwodów. Od kilku lat co rocznie w Polsce sądy orzekają średnio około 65.000 rozwodów, z czego ostatnio aż 42% z powodu tzw.” niezgodności charakterów”, 22 % z powodu zdrady i 16 % z powodu nadużywania alkoholu. Zaledwie 206 osób, na 65.000, odważyło się przyznać / i to dla celów statystycznych/, że faktyczną przyczyną rozwodu było niedobranie seksualne?!
Patrząc z punktu widzenia osoby, która odczuwa wyraźną potrzebę wejścia w stały związek / także małżeński/, to najpierw ona sama powinna ustalić czy to jest dla niej najlepszy czas do wchodzenia w stały związek. Następnie określić swoje potrzeby i wymagania, jakie powinna spełniać druga osoba, z którą zamierza rozpocząć wspólne życie, ale już z perspektywą docelowego osiągnięcia szczęścia, swojego, partnera i rodziny.
Na koniec tego procesu decyzyjnego dobrze byłoby określić sposoby: jak poznać i rozpoznać oraz wybrać i dobrać partnerkę/ partnera do stałego związku?
A więc wróćmy do drugiego pytania: Jakie cechy partnera /ki nie dają realnych szans dopasowania do szczęśliwego związku?
I w tym miejscu służę dodatkową pomocą z praktyki zawodowej w sprawach rozwodowych, rodzinnych i własnych doświadczeń.
Do złych przyzwyczajeń – nawyków, mogących rzutować na nie dopasowanie życiowe w związku mogę przykładowo wskazać:
– Kłamstewka, kłamstwa, mówienie nieprawdy, w celu usprawiedliwiania się z jakichś rzeczy, kroków, błędów;
– Nieumiejętność przepraszania za swoje błędy, czyny i nie wyciąganie z nich wniosków, brak poczucia wdzięczności za dobro innych na jego/jej rzecz;
– Unikanie trudnych rozmów, podejmowania decyzji i ryzyk związanych z odpowiedzialnością za siebie, swoje czyny, i za powstałe złe skutki ze zdarzeń z swoim udziałem;
– Rozrzutność i nie liczenie się z posiadanymi środkami finansowymi / własnymi bądź dysponowanymi/;
– Zdawanie się na i poddawanie się wpływom rodziców /rodzica lub innej osoby bliskiej -zaufanej/ na życie osobiste i w związku;
– Chodzenie swoimi ścieżkami, bez wcześniejszego powiadamiania, uzgadniania, planowania, zaskakiwanie osoby z którą przebywa bądź jest, także wcześniej w rodzinie;
Takie i podobne złe przyzwyczajenia – nawyki mogą wcześniej lub później często prowadzić do kłótni, kryzysu, a z czasem do rozpadu związku.
W przypadku występowania takich przyzwyczajeń- nawyków u poznanego /rozpoznawanego/ kandydata, można, oczywiście za obopólną wiedzą i zgodą, podejmować się ich wspólnej zmiany, wyeliminowania, najlepiej na drodze próby określonej we wspólnie ustalonym czasie. Taka zgoda kandydata/tki jest potwierdzeniem obustronnej woli do wejścia w stały związek.
Nadużywania – nałogi, z którymi osobę, jako ewentualnego partnera, należy raczej z góry wykluczyć, bowiem nadużywanie – nałóg już od początku wskazuje, że będzie trudno go zmienić nawet przy pomocy partnera/ki.
Do nich mogą należeć:
– nałogowy „podrywacz” – bawidamek, playboy, narcyz – egoista, nadużywający swoich cech zewnętrznych jak wygląd, sylwetka, muskulatura, uroda, zadufanie, i.t.p.;
– osoba nadużywająca alkoholu, w tym piwa, bądź już uważana przez innych lub bliskich za nałogowca, a także osoba stosująca narkotyki, inne środki chemiczne lub psychotropowe, w tym dopalacze, środki dopingowe lub wzmacniające masę mięśniową, i.t.p.;
Do tej grupy złych cech charakteru ja z doświadczenia zawodowego zaliczam jeszcze:
– pracoholików i obsesyjnych pasjonatów, jeżeli te wartości przedkładają, oficjalnie bądź w realnej rzeczywistości, nad inne wartości ważniejsze dla poszukujących partnera/ki, jak na przykład: miłość do partnera/ki, rodzina, posiadanie dziecka, jego osobiste wychowanie, inne dobra w jego/jej hierarchii wartości
Do chorobowych uzależnień, które z góry wykluczają możliwość stworzenia dobrego związku, bądź też ryzyko wyjścia z uzależnienia jest zbyt duże, należą:
Uzależnienia, które są już chorobą stwierdzoną medycznie bądź ukrywane, a więc: uzależnienie od alkoholu, narkotyków, a także uzależnienie od gier hazardowych i innych hazardów. Do tej kategorii ja zaliczam także chorobliwe uzależnienie od seksu.
A jakie dobre doświadczenia przemawiają za tym, że partner/ka jest gotowy/a/ do stałego związku bądź jakie już popełnił błędy, ale skutecznie wyciągnął z nich dobre wnioski?
Wymienię dwie grupy dobrych doświadczeń.
Najważniejsze to dobre wzorce postępowania wyniesione z rodziny i z dobrego w niej wychowania, takie jak na przykład: kultura osobista, szacunek do ludzi i… do kobiet na zasadzie równości praw i obowiązków oraz odpowiedzialność, za siebie, swoje postępowanie i czyny. A w przypadku założenia rodziny odpowiedzialność za jej bezpieczeństwo, opiekę i dobre wychowanie dzieci.
I drugie, bardzo ważne u partnerów do zawarcia małżeństwa – wejścia w stały związek, to dobre, pierwsze doświadczenia seksualne wsparte odpowiednią wiedzą i nie zakłócone fałszywymi obrazami tej ważnej części życia np. pornografią, czy przestarzałymi poglądami religijnymi.
I na koniec, dobrze mogą wpłynąć na związek te błędy życiowe, z których umieliśmy wyciągnąć dobre wnioski na przyszłość, na przykład błąd w wyborze poprzedniego partnera/ki, z umiejętnym określeniem na czym ten błąd w nie dopasowaniu polegał.
Życzę dobrego wyboru, dopasowania i rozważnych decyzji.
Bronisław